17 maja (środa) w bibliotece odbyło się spotkanie z ks. dr. Jerzym Smoleniem, psychologiem i wykładowcą akademickim. Temat wykładu: Żałoba – czy jest potrzebna? Jak ją przeżyć? –wpisuje się w życie każdego człowieka. Wcześniej czy później dotyka wszystkich. Żałobę przeżywany nie tylko po śmierci, ale również po stracie kogoś bliskiego. Jest ona reakcją na wszystkie życiowe straty, procesem uczenia się życia od nowa.

Na temat przeżywania żałoby utarło się wiele mitów, które nie sprawdzają się w życiu, gdyż jest to proces nieprzewidywalny i każdy z nas reaguje indywidualnie na odejście bliskiej osoby. Rozróżniamy, po pierwsze – żałobę serca, kiedy to przeżywamy ją emocjonalnie, wpadamy w gniew, smutek, wycofujemy się z otoczenia. Należy drugiej osobie pomóc w wyrażaniu emocji, współczuć i po prostu być z nią. Po drugie, żałobę rozumu – ciągłe przywoływanie osoby, by ja upamiętnić. Najlepszy rodzaj przezywania straty to połączenie żałoby rozumu i serca.

Często pada pytanie – jak pomóc sobie? Nie należy się bać cierpienia ono też jest potrzebne. W trudnym okresie należy pozwolić sobie na towarzystwo, prosić o pomoc. Pamiętać o potrzebach swojego ciała. Zadbać o siebie.

Moment pożegnania jest bardzo ważny, pomaga w przeżywaniu żałoby. Istotne jest, by po stracie bliskiej osoby rodzina czy przyjaciele byli blisko, spędzali razem więcej czasu tak, aby osoba pogrążona w smutku mogła się otworzyć. Nie należy uciekać przed żałobą, mówienie o stracie jest ważne, ale nie oczekujmy, że każda sytuacja będzie taka sama. Nie znaczy to, że beznadziejna, gdyż śmierć jest wpisana w życie, ale trudna do zaakceptowania.